Jak to się stało że
rozpocząłeś swoją zabawę z gotowaniem?
Już od małego interesowała mnie
kuchnia i przyrządy z nią związane, z opowiadań Babci i Mamy wiem, że jak tylko
zacząłem chodzić - wszystkie garnki w domu były moje, lubiłem się nimi bawić w
kucharza. Ale prawdziwa przygoda z gotowaniem rozpoczęła się gdy miałem 10 lat.
Wtedy razem z Babcią co sobotę robiliśmy małe „co nieco” dla całej rodziny.
Wszystkie święta i imprezy rodzinne szykowaliśmy wspólnie. To Babcia nauczyła
mnie podstaw gotowania.
A co lubisz gotować
najbardziej?
Bardzo lubię piec ciasta i
ciasteczka. Moje ulubione to: szarlotka, pleśniak, pączki i obwarzanki. Ale
najbardziej cieszy mnie, kiedy coś ugotuję i widzę, że to smakuje innym!
Czy przytrafiła ci się jakaś
kulinarna wpadka?
Naturalnie…Raz zapomniałem dodać
cukru do masy budyniowej (napoleonka na herbatnikach) ale, ku mojemu
zaskoczeniu, gościom smakowała bardziej niż ta kompletna! Drugą moją najbardziej
poważną wpadką było pomylenie soli z cukrem i tego naprawić się już nie dało!
Masz jakieś osiągnięcia w
swoim fachu?
Jestem dopiero początkującym
kucharzem, ale udało mi się wygrać konkurs na najlepszą pizzę w Irlandii i na
najlepszy zdrowy deser na Węgrzech podczas Obozów Onkologicznych, teraz próbuję
swoich sił na konkursach gotowania dla amatorów, ale na razie nie chcę zapeszać.
Przygotowywanie posiłków,
pieczenie to bardzo czasochłonne zajęcia. Nie przeszkadza Ci to w nauce?
Wręcz przeciwnie: Bardzo pomaga,
ponieważ ćwiczę pamięć, gdy zapamiętuję przepisy ale także często podczas zajęć
w kuchni uczę się do sprawdzianów i to pozwala mi się odprężyć, wyciszyć…no i
nauczyć.
Wiążesz swoją przyszłość z
gotowaniem?
Chciałbym być farmaceutą albo
laborantem, ale nie wiem czy się dostanę na wymarzone studia… Jeśli się nie
powiedzie, to wtedy wykorzystam mojego asa i wybiorę jakiś kierunek związany z
gastronomią.
Wiesz, że swoją postawą przełamujesz stereotyp: „Miejsce
kobiety jest w kuchni”...Jak się z tym czujesz?
Uważam, że ten stereotyp już dawno nie jest w modzie.
Zarówno mężczyźni jak i kobiety gotują świetnie. Ponadto sądzę, że mężczyźni
mogą pomagać swoim żonom w obowiązkach domowych, gdyż daje to satysfakcję
zarówno mężczyźnie jak i kobiecie.
|